W sobotę 30 sierpnia 2014 roku uczestnicy III Parafialnej Pielgrzymki Kajakowej wyruszyli szlakiem rzeki Dajny do Świętej Lipki, by pokłonić się Matce Bożej i podziękować za otrzymane łaski. Ta niecodzienna wyprawa miała swój początek na jeziorze Juno w Mrągowie. W tym roku na starcie pojawiły się aż 54 osoby. Widać, że pielgrzymka zdobywa coraz większą rzeszę uczestników. Wśród nich oprócz najliczniejszej grupy z naszej parafii i z terenu Mrągowa byli m.in.: mieszkańcy Gdańska, Olsztyna i okolic, Ciechanowa, Brejdyn, Zyndak, Dźwierzut, Ukty. Trasa nie była trudna, chociaż miejscami dostarczała niezapomnianych chwil. Temu dwudziesto kilometrowemu odcinkowi towarzyszyła modlitwa, bardzo przyjazne rozmowy, jak również moc wrażeń, które narastały z czasem zbliżania się do rwącego nurtu rzeki usłanego kamieniami. Na niektórych odcinkach szlaku, co niektóre załogi musiały opuszczać swoje kajaki pokonując trasę pieszo po wodzie, ze względu na niski jej poziom. Osobiście tego doświadczyłem pokonując ze 150 metrów. Po pierwszej przerwie na posiłek w miejscowości Kiersztanowo, na dłuższą z modlitwą na Anioł Pański i Koronkę do Bożego Miłosierdzia zatrzymaliśmy się w m. Pilec. Po skomplikowanym ze względu na stromy brzeg, aczkolwiek pełnym humoru wyjściem suchą stopą na ląd, czekała nas tzw. ”przenoska”. Nadmienię, że w tej miejscowości w dawnym zespole młyńskim znajduje się elektrownia wodna. Różnica poziomów wody wynosi tutaj około 5,5 m. I tak, po jakże radośnie spędzonych chwilach, trochę zmęczeni, po prawie ośmiu godzinach dotarliśmy przed oblicze Matki Bożej. Po osobistej modlitwie w Bazylice, w której sprawowana była Msza św. ślubna, udaliśmy się do Domu Pielgrzyma. Tutaj nasz opiekun i przewodnik ks. Przemysław odprawił Mszę św. w intencji pielgrzymów. Na zakończenie pielgrzymowania przy dźwiękach gitary mogliśmy uczestniczyć we wspólnym śpiewaniu przy ognisku. Serdecznie podziękowanie dla organizatora pielgrzymki Księdza Przemysława Jaroć. Państwu Nestoruk za dostarczenie kajaków, ratownikom i wszystkim, którzy pomagali nie tylko na wodzie, ale i na lądzie, abyśmy szczęśliwie dotarli przed Oblicze Matki Bożej i bezpiecznie powrócili do swoich domów. Henryk Nikonor Zapraszamy do galerii, kliknij Tutaj
|